Dobra woda dla firmy – prosto z kranu?

Którą wodę dla firmy polecilibyście w pierwszej kolejności? A może jesteś pracownikiem – w takim razie którą wodę w pracy piłbyś najchętniej? W wielu przedsiębiorstwach pije się po prostu wodę z kranu – czy jest to woda dobra do picia? Czy firma nie powinna zatroszczyć się o wodę z innego źródła?  

Woda dla firmy – czy kranówka jest zdrowa?

Trzeba przyznać, że jakość wody z kranu w przeciągu ostatnich 10 lat bardzo się poprawiła. Przyczyniły się do tego nowe metody jej filtrowania – ale kranówka kranówce nie jest równa. To, jak dobra woda płynie w kranie zależy w dużej mierze od miejsca na mapie kraju, a nawet może zależeć od części miasta, w której mieszkamy lub pracujemy. Najlepsze parametry ma podobno woda w Kielcach. Z kolei w przypadku Warszawy, jakość wody zależy od lokalizacji, warszawiacy piją wodę z trzech ujęć – stąd różnica w parametrach.

Woda z kranu zdatna do picia

Generalnie woda z kranu w Polsce jest uznawana za wodę zdatną do picia. Jeśli chodzi o kryterium obecności bakterii chorobotwórczych – bakterii coli czy paciorkowców kałowych – nie musimy się ich obawiać. Wyniki badań nad obecnością trwałych związków organicznych np. pestycydów i pierwiastków toksycznych również są zadowalające. Z kolei smak i zapach wody z kranu też w wielu przypadkach jest akceptowalny (chociaż z tym wiele osób by pewnie polemizowało).

Mimo dobrych wyników, wokół picia wody z kranu wciąż jest wiele kontrowersji. Wątpimy w dobrą jakość kranówki – stosujemy w domach rozmaite filtry wody, do pracy kupujemy wodę w butelkach, jeżeli pracodawca takiej nie zapewnia. Jeżeli w firmie mamy dystrybutory wody, chętnie z nich korzystamy.  Dlaczego?

Powrót do źródeł

Zaufania nie budzą źródła, z których pochodzą wody trafiające finalnie do naszych domów lub miejsc pracy. W Warszawie woda wodociągowa nie pochodzi z czystego górskiego źródła – ale z Wisły, następnie poddawana jest procesowi uzdatniania, który obejmuje mechaniczną filtrację oraz jej dezynfekcję chlorem.

Chlor w wodzie

Chlor zapewnia czystość mikrobiologiczną wody, ale jak wiemy nadaje wodzie charakterystyczny smak i zapach. Kwestia chlorowania, to nie tylko kwestia smaku i estetyki, ale kwestia zdrowotna. Woda z kranu ma status wody pitnej, a więc ilość stosowanego chloru musi mieścić się oczywiście w  dopuszczalnych normach – bezpiecznych dla zdrowia. Jednak picie wody z kranu o wyczuwalnej zawartości chloru nie jest zalecane kobietom w ciąży, małym dzieciom oraz osobom w podeszłym wieku. Nie bez powodu. Chlorowanie zabija w wodzie zarazki, ale niestety może też działać negatywnie na komórki w ludzkim organizmie. W układzie trawiennym chlor narusza równowagę flory jelitowej – co jest sprzyjającym czynnikiem dla różnego rodzaju infekcji, gorszego samopoczucia, a nawet zmian nowotworowych pęcherza czy jelita. Takie mogą być negatywne skutki oddziaływania chloru na nasze zdrowie.

Długa droga wodociągami

Zniechęcająco na picie wody prosto z kranu może też działać świadomość tego, jaki jest stan  sieci wodno-kanalizacyjnych. Woda, która dociera do lokali przechodzi długą drogę – często niemalże na samym jej końcu może natrafić na stare, niewymieniane od lat rury, które w swoim składzie mogą mieć np. ołów. W zależności od materiału z jakiego zostały wykonane instalacje, do wody mogą się uwalniać również jony cynku, nikiel, mangan, miedź czy żelazo. A stare zawory bywają siedliskiem bakterii.

Butelki, dystrybutory wody, filtry do wody

Wielu pracodawców mających świadomość wątpliwej jakości wody z kranu decyduje się na inne rozwiązanie. Dla firmy kupowana jest woda w butelkach, filtry do wody czy dystrybutory wody – dostępne w pomieszczeniach socjalnych lub na korytarzach. Zwłaszcza przedsiębiorstwa ceniące sobie wysokie standardy i dbające o prestiż, nie wyobrażają sobie nie tylko podać wodę z kranu kontrahentom czy klientom, ale również swoim pracownikom.

Które rozwiązanie jest lepsze? Butelki czy dystrybutory wody?

Przyjrzyjmy się najpierw, jakie zalety, a jakie wady ma butelkowana woda dla firmy.